Po godzinie 23:00 w niedzielę na ulicy Karola Miarki doszło do rzadko spotykanego zdarzenia. Kobieta kierująca pożyczoną toyotą miała odebrać znajomego. Zanim mężczyzna zdążył wejść do samochodu znajomej, jego własny samochód został uszkodzony.
fot. iswinoujscie.pl
Do bardzo nietypowego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór na ulicy Karola Miarki. Miłe spotkanie do którego miało dojść pomiędzy kobietą a mężczyzną, zakończyło się uszkodzonymi pojazdami. Kobieta kierująca pożyczoną toyotą, na oczach mężczyzny, wjechała w jego samochód, po czym zaparkowała dwoma kołami na boku auta. Nieporozumienia pomiędzy osobami musieli rozwiązać policjanci, którzy przybyli na miejsce nietypowej kolizji.
Po godzinie 23:00 w niedzielę na ulicy Karola Miarki doszło do rzadko spotykanego zdarzenia. Kobieta kierująca pożyczoną toyotą miała odebrać znajomego. Zanim mężczyzna zdążył wejść do samochodu znajomej, jego własny samochód został uszkodzony.
fot. iswinoujscie.pl
Z relacji właściciela volkswagena, toyota dosłownie najechała zatrzymując się na boku zaparkowanego pojazdu. W wyniku kolizji w volkswagenie został uszkodzony tylny zderzak, wahacz, prawe drzwi, prawy przedni błotnik oraz maska.
Według relacji świadków zdarzenia, pasażerka znajdująca się w toyocie oddaliła się. Prawdopodobnie miała ranę na głowie, natomiast kierująca pojazdem została zabrana przez policjantów.