Przypalona patelnia i alarm pożarowy

Przed godziną 22.00 strażacy zostali poinformowani o pożarze w bloku przy ulicy Matejki 43. Prócz wozów PSP na miejsce przyjechali również policjanci i ratownicy medyczni.

Okazało się, że w jednym z mieszkań przypaliła się patelnia, podczas gdy lokator spał. Zdążyli ją ugasić sąsiedzi. Lekarz z ratownikami medycznymi zabrali do karetki starszego mężczyznę, został okryty kocem a na twarzy miał maskę do oddychania.

Jaki informuje Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie:
- Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny narażonego na działanie dymu i ognia (istniało podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla). Na miejscu zespół ratownictwa medycznego zastał pacjenta w wieku ok. 60 lat, który miał zasnąć w mieszkaniu, kiedy na włączonej kuchence znajdowała się patelnia z potrawą. Pacjent w chwili przybycia na miejsce zespołu ratownictwa medycznego był przytomny, jego parametry życiowe były w normie, został przewieziony do szpitala.


Z kolei rzecznik KM PSP dodaje:
- Zgłoszenie dotyczyło wyraźnie wyczuwalnego zapachu spalenizny oraz zadymienia wydobywającego się z jednego z mieszkań w bloku wielorodzinnym przy ulicy Matejki. Po przybyciu na miejsce ustalono że sąsiedzi otworzyli mieszkanie, wyprowadzili lokatora na korytarz, wyłączyli kuchenkę. Przyczyną zadymienia była spalona potrawa na patelni. Strażacy udzielili poszkodowanemu pomocy medycznej w postaci wsparcia psychicznego oraz podania tlenu do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego. Mieszkanie oddymiono i przewietrzono jednocześnie dokonano pomiarów detektorem wielogazowym który nie wykazał zagrożenia. Na tym działania zakończono.