Mężczyzna wskoczył do wody, aby ratować człowieka. Ciało dryfowało między pomostami a ratujący mężczyzna podholował je do nabrzeża.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pan Kamil przyszedł nakarmić ptaki na pomost przy Basenie Zimowym. Nagle zauważył w wodzie dryfujące ciało. Mężczyzna zadzwonił szybko po pomoc i nie wahając się ani chwili poprosił przechodzącą kobietę o przypilnowanie swoich ubrań, po czym skoczył do wody na pomoc.
Mężczyzna wskoczył do wody, aby ratować człowieka. Ciało dryfowało między pomostami a ratujący mężczyzna podholował je do nabrzeża.
fot. Sławomir Ryfczyński
W międzyczasie na miejscu zjawili się strażacy, którzy przy użyciu drabiny podjęli działania wydobycia ciała z wody. Jak stwierdził lekarz, który przybył na miejsce, dryfujący mężczyzna nie żył od około 6 godzin.
Strażacy zaopiekowali się mężczyzną, który wskoczył do wody na ratunek. Odważny mężczyzna ogrzewał się w samochodzie strażackim.
Świadkowie zdarzenia mówili, że to była godna postawa naśladowania, gdyż mężczyzna wskoczył do wody narażając swoje życie, by ratować drugiego człowieka.