1.Ucieczka przed smogiem i jodoterapia
Macie dosyć wdychania smogu? Zanieczyszczenia powietrza wpływają negatywnie nie tylko na naszą odporność i układ oddechowy, ale także mogą powodować rozwój wielu niebezpiecznych chorób. Pozytywny wpływ jodu na nasze zdrowie znany jest od dawna - nie ma zatem nic lepszego niż ucieczka od trujących pyłów nad Bałtyk. Po powrocie znad morza wracamy wypoczęci, zwiększa się nasza sprawność myślenia, koncentracja i witalność. Najwięcej jodu w powietrzu znajduje się nie podczas pięknej, letniej pogody, ale wtedy, gdy jest pochmurnie, zimno, a fale z dużą siłą rozbijają się o brzeg. Właśnie dlatego spędzenie zimy na północy Polski poleca się osobom, które mają słabą odporność. Jod, którego nad Bałtykiem znajdziemy znacznie więcej niż nad innymi ciepłymi morzami (np. Morzem Śródziemnym), idealnie jest chłonąć podczas długich spacerów wzdłuż brzegu. W wędrówkach i jodoterapii towarzyszyć mogą Wam Wasi czworonożni przyjaciele. Zimą ich obecność na plaży z pewnością nie będzie nikomu przeszkadzała.
2. Niższe ceny oraz większa dostępność w topowych hotelach
Znikoma liczba miejsc noclegowych, nie wspominając nawet o możliwości rezerwacji pokoju z widokiem na morze? Nie w zimie! Wyjazd poza szczytem sezonu pomaga obniżyć koszty podróży i zakwaterowania, a także zwiększa dostępność i szeroki wybór apartamentów. Zaoszczędzone na noclegu pieniądze możecie przeznaczyć na ucztę w lokalnych restauracjach - zimowy połów ryb gwarantuje najlepsze walory smakowe, co na pewno docenią smakosze rybnych potraw.
3. Cisza, spokój oraz plaże bez parawanów!
Nad Bałtykiem znajdziemy jedne z najpiękniejszych plaż na świecie, ale czy ktoś widział je kiedykolwiek bez parawanów? Jeżeli nie, to sezon zimowy jest do tego idealną okazją! Jeśli przeraża Was liczba turystów nad polskim morzem w lato, nie lubicie tłoku i stania w kolejkach, to nie ma lepszego momentu na pobyt na wybrzeżu niż zima. Także zwiedzanie, gdy dookoła panuje cisza, może mieć zupełnie inny wymiar. Kiedy nie ma tłumu turystów, całkowicie inaczej odbiera się odwiedzane miejsca – nie tylko te na łonie natury. Kultowe zabytki, kościoły, muzea i galerie sztuki także nabierają nowego charakteru, kiedy świecą pustkami.
4. Sportowa aktywność i relaks w SPA
Sport uprawiany zimą niesie ze sobą wiele korzyści - wzmacnia odporność, pomaga zrzucić zbędne kilogramy, może być także dobrym sposobem na zerwanie z zimową chandrą. Aktywność fizyczna stymuluje wydzielanie hormonu szczęścia, co ma szczególne znaczenie w okresie zimowym, kiedy na dworze szybko robi się ciemno, a nasz nastrój się obniża. O tej porze roku panują idealne warunki do uprawiania sportów, takich jak: nordic walking, jogging, jazda na łyżwach, czy narciarstwo biegowe. Tym bardziej odważnym polecamy morsowanie w lodowatej morskiej wodzie. Po sportowych zmaganiach najlepiej zaszyć się w hotelowym SPA, w którego zaciszu, zregenerujecie zmęczone wysiłkiem fizycznym mięśnie.
5. Malownicze pejzaże i bursztynobranie
Szukacie miejsc, w których poczujecie błogi spokój i oderwiecie się od codzienności? Puste plaże stają się idealną przestrzenią do medytacji. Wszechobecna cisza i otoczenie wspaniałego, niepowtarzalnego krajobrazu natury pomogą odciąć się od bieżących problemów i przygotować na nowe wyzwania. Wyobraźcie sobie zapach lasu, zaśnieżone wydmy i kojący duszę szum gęstych od drobinek lodu fal… Co więcej, jeśli jesteście poszukiwaczami bursztynów, to zimą macie szansę na odnalezienie prawdziwego okazu. Przyjmuje się, że największa szansa na znalezienie jantaru w Bałtyku przypada na okres od grudnia do kwietnia.
Rafał Roguski
Biuro prasowe Travelist