Mężczyzna rzucił się na przejeżdżający samochód. Kierowca uciekł

Około godziny 21.35 na wysokości sklepu Tekila przy ulicy 11 Listopada można było zauważyć szarpaninę między trzema osobami.

29-latek wyrywał się kobiecie oraz towarzyszącemu im mężczyźnie. Wbiegał pod jadące ulicą samochody. Jego znajomi próbowali go powstrzymać. Może była to jakaś kłótnia między nimi.

Korzystając z chwili nieuwagi mężczyzna wyrwał się i rzucił na samochód. Nie było to na pasach.

Właśnie w tym momencie ciemny samochód kombi potrącił 29-latka, który w ostatniej chwili rzucił się na maskę. Potrącony zrobił salto w górze, w aucie rozbił przednią lampę, po czym upadł na asfalt.
Kierowca nie zatrzymał się i oddalił w kierunku ulicy Grunwaldzkiej. Najwyraźniej uciekł z miejsca potracenia.

Na miejsce przyjechała policja i karetka pogotowia. Na ich widok kobieta i mężczyzna oddalili się od siedzącego przyjaciela.

Mężczyzna prawdopodobnie ma potłuczone biodro i nogę, w karetce mówił, że nic nie pamięta.

Policjanci sprawdzali monitoringi i rozmawiali ze świadkami zdarzenia

Czekamy na informacje z policji i pogotowia.