Jestem bardzo aktywnym kotem, potrzebuję dużo ruchu. Ale też dużo miłości. Potrzebuję Człowieka. A tu, jestem z 5 innymi kotami. I jestem zazdrosny o to że właśnie nadeszła kolej innego kota do głaskania. Bardzo mi smutno w tym czasie. Bo ja chcę długo być w ramionach Człowieka. A ten obecny Człowiek, to znika z domu na wiele godzin (ponoć pracuje na puszki dla nas), jak przychodzi to musi posprzątać i wygłaskać całą bandę. A ja? A mi? Ja chcę mieć swoją miseczkę, a nie talerz dzielony z 3 innymi „tymczasami”. Ja chcę mieć własne legowisko, a nie odizolowane pomieszczenie w Domu Tymczasowym. Ja chcę mieć TWOJE ręce, które mnie wygłaskają i nie dzielić się nimi z 5 innymi kotami.
Ja się wspinam chętnie na wysoki drapaki. Ja musze sprawdzić czy dobrze umyty jest talerz na obiadokolację. Ja musze sprawdzić czy Człowiek się nie utopi w wannie. Ja musze zobaczyć co jest za oknem. Ja muszę biegać, skakać, walczyć z pluszową myszką, turlać piłkę.
A najbardziej chcę, żebyś mnie wziął do siebie i żebym miał już swój domek i swojego Człowieka i Swoją Wielką Miłość – CIEBIE.
GACEK (Ocelot, Glut)
Co to jest miłość? To kiedy znajdujesz kawałek podłogi w Domu Tymczasowym i jest tam ciepło i Cię miziają. To kiedy syczysz, drapiesz, gryziesz – a jednak Cię głaszczą i mówią, że jesteś dobrym kotkiem. To kiedy masz łatkę „kota, który leje” (nie, nie chodzi tu tylko o łapoczyny, ale również o siusianie), ale okazuje się że to tylko były nerwy na brak zainteresowania kotem.
Jak działa miłość?
Miłość działa tak, że zamiast gryźć zaczynasz delikatni dawać sygnał „koniec z pieszczotami, teraz chcę się bawić z kumplami”. Miłość działa tak, że nie sikasz „gdzie popadnie”, nie zdarzają Ci się „wpadki”. Miłość działa tak, że Człowiek od miesiąca nie został podrapany „ani tyci razu”.
Jak to się stało?
Dołączono mnie do stada innych kotów. Ale ja przecież nie znałem innych kotów, musiałem się dostosować. Nie musiałem! Znalazłem fajnego kolegę i fajną koleżankę i jeszcze kilka innych stworzeń. I razem ganiamy się z kolegą. I nie mam już nadmiaru energii. I nie potrzebuję się załatwiać żeby zwrócić na siebie uwagę. Mam wszystko. Mam uwagę Człowieka, tyle ile potrzebuje. Mam zabawy, tyle ile młody kot potrzebuje a nawet więcej. Mam jedzonko o czasie, Mam sprzątniętą kuwetę. Mam całą paletę zabaw i zabawek. Przysmaki, dobrą jakościowo karmę.
Nic mi nie dolega, jestem zdrowy, trochę nadaktywny, młody i do wzięcia.