Najpopularniejsze jest dziś oczywiście lanie gorącego wosku. Jak dowodzą źródła historyczne, tradycja ta ma już 500 lat! Historycy twierdzą, magia św. Andrzeja, ucznia Jezusa, pozwala jego imieniny potraktować jako porę, w której wróżby mają moc spełniania się w życiu.
Zwolennicy andrzejkowych wróżb trzymają się często zasady, że najlepiej sprawdzają się w nocy poprzedzającej imieniny Andrzeja. Współcześnie jednak nie jesteśmy tak pryncypialni. A gdy już-tak jak w tym roku-imieniny Andrzeja wypadają w sobotę, wiele osób wykorzystuje właśnie środek weekendu na zabawę i odkrywanie przyszłości.
Według tradycji, gorący wosk wylewa się do naczyń z wodą. Zastygnięty rzuca cień na ścianę, który stanowi właściwą wróżbę. Dużo jednak zależy od wyobraźni. Ten sam kształt, w zależności od wyobraźni można odczytać na wiele sposobów.
Wróżbom towarzyszą prywatne spotkania i bale andrzejkowe w lokalach. Wiele zależy od wodzireja bowiem sposobów na odkrywanie przyszłości jest znacznie więcej.
A co po balu...(?) W andrzejkową noc należy panny powinny trzymać pod poduszką męskie spodnie i wałek do maglowania bielizny. Wszystko po to, aby przywołać prorocze sny, w których ukaże się przyszły mąż.