Świnoujście nie jest gotowe na objęcie centrum strefą płatnego parkowania!

Wśród przedstawionych w tym projekcie prognoz na czoło wysuwa się perspektywa bardzo wzmożonego ruchu w mieście. Perspektywa na tyle niepokojąca, że celem władz miasta powinno stać się zatrzymanie jak największej liczby przyjeżdżających gości jeszcze przed wjazdem do centrum.

Jak mantrę prezydent i jego współpracownicy powinni więc powtarzać hasło „parkingi buforowe”. Tak jednak nie jest, bo w zaprezentowanym niedawno planie parkingi co prawda są, ale...... naziemne i stosunkowo nieduże, które czekają już na kierowców przy ul. Karsiborskiej i ul. Legionów. Już wiadomo, że ten na ul. Legionów będzie płatny, więc jeśli swoje samochody mają zostawiać tam turyści, którzy przyjadą na kilka dni do Świnoujścia to rotacja będzie znikoma.

Do tego doszła ostatnio idea przesadzenia mieszkańców na rowery i oczekiwanie, żeby chodzili .... na piechotę. Jeszcze nikt nie promuje u nas szerzej hulajnóg, ale i na to przyjdzie zapewne pora. Miejscem przesiadki z auta na jednoślady miałyby być wspomniane parkingi ulokowane przed wjazdem do centrum na prawobrzeżu. Dopóki te powstaną nie tylko nie powinniśmy śpieszyć się z otwarciem stałej przeprawy, ale także, a nawet -„tym bardziej”-nie powinniśmy fundować przyjezdnym-gościom Świnoujścia i turystom odstraszacza w postaci rozległej strefy płatnego parkowania!

Zastosowanie tego pomysłu, zniechęcającego mieszkańców, ale i w naszej ocenie gości, oznaczać będzie co najmniej dwa „chude”, najbliższe sezony dla przedsiębiorców, świnoujskiego handlu i usług, gastronomii itd.

Bo strefa ma ruszyć już w styczniu 2020 roku, czyli co najmniej dwa lata przed otwarciem tunelu. A przecież, o tym, że będziemy budowali tunel jesteśmy przekonywani przez ekipę prezydenta miasta już od lat kilku. I właśnie te kilka lat to był czas by skupić się na takim przygotowaniu miasta i jego komunikacyjnej infrastruktury do szerokiego otwarcia na strumień pojazdów. Dziś widać, że ten czas został jedynie przegadany, a mówiąc wprost - po prostu zmarnowany! Zabrakło konkretnych działań, które pozwoliłyby dzisiaj już nie gadać, ale działać.

Dziś już wszyscy za to zapłacimy i to dosłownie.

Propozycja cennika parkowania w centrum została ujawniona w projekcie uchwały. Przy jej uzasadnieniu na pewno padną jeszcze argumenty o konieczności uzupełniania budżetu każdą dostępna metodą, bo przecież wszyscy musimy pracować na nasz „wkład własny” do budowy tunelu, mimo, że miasto wielokrotnie zapewniało, że ma zabezpieczone środki na ten cel, m.in. z podatku od LNG.

Utrudnienia w ruchu podczas budowy tunelu mogą za trzy lata okazać się przysłowiowym „pikusiem”, w zestawieniu z tym jak płacić będziemy my, mieszkańcy za zaniechania tych ostatnich kilku lat.

O organizacji wspomnianych parkingów typu „park&ride” od lat myślą, ale i skutecznie realizują kolejne miasta w Polsce, których mieszkańcy mają dość zapełnionych centrów. W samej Warszawie jest ich już 16. Parkować może na nich jednocześnie nawet 4600 samochodów. Buforowe place parkingowe powstały także w wielu, i to znacznie mniejszych miastach. Powstały choć żadne z nich nie buduje tunelu i nie spodziewa się tak gwałtownego wzrostu natężenia ruchu.

A w Świnoujściu....? Prezydent ze swoimi bliskimi współpracownikami od lat ciągle myśli i jeszcze dodatkowo zatrudnia "ekspertów" z czego w zasadzie nic nie wynika. Wygląda jednak na to, że wpadli na pomysł.

Pomysły wyłącznie na "ograbienie" mieszkańców z pieniędzy, szczególnie tych mieszkających w centrum miasta. Ot, taka prawie najbogatsza gmina w Polsce.