Wiesław Rusak • Niedziela [25.03.2007, 23:40:32] • Świnoujście

Spływ kajakowy

Spływ kajakowy

Jeszcze na Wicku( fot. Wiesław Rusak )

Nareszcie, dziś 25.03.2007 udało się nam wreszcie (po dwóch odwołanych próbach), przeprowadzić pierwszy w 2007 roku spływ kajakowy. Mieliśmy 12 osób chętnych, ale ostatecznie 8 zdecydowało się wziąć udział w dzisiejszym spływie.

Już od kilku dni prognozy pogody były dla nas bardzo korzystne. Jeszcze w sobotę mimo ładnej wiosennej pogody wiatr nie dawał za wygrana i kolejny termin spływu był zagrożony. Prognoza zapowiadała jednak, że w niedzielę 25.03.2007 wiatr będzie systematycznie słabł a pogoda będzie wymarzona. Rano zadzwoniłem do Pomocniczego Centrum Koordynacyjnego Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Świnoujściu, aby dowiedzieć się, jaki jest stan na Zalewie Szczecińskim i jaka jest prognoza na dzień dzisiejszy. Po dodzwonieniu się do centrum okazało się, że dyżur zdaje jeden z uczestników naszego spływu Jarek Orłow. Prognoza była dla nas bardzo korzystna. Wiatr miał słabnąć a pogoda zapowiadała się słoneczna.

Pojechałem samochodem do Mariny Karsibór po dwa kajaki dwu osobowe i około 09:00 byłem już na Przystani Żeglarskiej MłDK w Łunowie. Po chwili zaczęli zjeżdżać pozostali uczestnicy spływu. Za przydzieleniu kajaków oraz pobraniu niezbędnego sprzętu około godz. 10:30 wypłynęliśmy z przystani.

Już w kanale łączącym przystań z Jeziorem Wicko pokazałem wszystkim pierwsze drzewa obgryzione przez bobry oraz ich duże żeremie. Po wypłynięciu na Wicko skierowaliśmy się w stronę Jeziora Wicko Małe. Woda była spokojna bez większych fal, wiaterek słaby a słońce mocno świeciło na bezchmurnym niebie. Wiosłowaliśmy spokojnie dając czas wszystkim na zapoznanie się z nowym sprzętem, na którym większość z nas pływała po raz pierwszy. Nowo wyremontowane w MłDK jedno osobowe kajaki sprawdzały się bardzo dobrze z wyjątkiem kajaka, na którym płynął Mirek. Nie wiadomo, kto komu nie dopasował, Mirek kajakowi czy odwrotnie. Efekt tych zmagań była taki, że Mirek musiał bardzo ostro wiosłować a mimo to kajak zachowywał się jak nieujeżdżony rumak.

Po półtora godzinnym wiosłowaniu dobiliśmy do przystani przy Bunkrze V 3 w Zalesiu. Tam zatrzymaliśmy się na drugie śniadanie. Jest to idealne miejsce dla kajakarzy. Drewniany długi pomost z pachołkami do cumowania kajaków czy łodzi, drewniane stoliki i ławki, miejsce na ognisko czy grilla a nawet miejsce na rozbicie namiotu. Po posileniu się, popłynęliśmy wąską odnogą w kierunku budowy węzła drogowego na krzyżówce drogi nr 3 przed Międzyzdrojami. Chcieliśmy zobaczyć, jaki wpływ na środowisko ma ta budowa. Kilkadziesiąt metrów przed budową podpłynęliśmy pod drugie największe w naszej okolicy żeremie bobrów. Dookoła było widać wiele gałęzi, które miały świeże ślady działalności bobrów, co upewniło nas, że nic złego im ze strony budowy nie grozi. Jeszcze bliżej budowy na brzegu w tym samym miejscu, co w grudniu zobaczyłem świeże ślady nocowania rodziny dzików. Niestety tym razem nie spotkaliśmy ich, ale te ślady również wskazują, że budowa węzła nie wpływa negatywnie na tę rodzinę dzików.

Rafał do wioseł! (fot. Wiesław Rusak)

Woda oraz brzeg w tym miejscu są niezabrudzone żadnymi śmieciami. Kolejny pozytywny sygnał to brak sieci kłusowników. Czyżby moje działania z grudnia i stycznia przyczyniły się do zaprzestanie kłusowania w tym miejscu? Po podpłynięciu do budowy i krótkiej rozmowie z ochroną zawróciliśmy i skierowaliśmy się w drogę powrotną. Po wypłynięciu z Jeziora Wicko Małe na Jezioro Wicko wyraźnie wzmógł się wiatr, ale na nasze szczęście był to wiatr wschodni, który sprzyjał nam i wiał w plecy, co ułatwiało płynięcie. Około 14:30 wszyscy bezpiecznie dopłynęliśmy do przystani. Po wyciągnięciu kajaków ich umyciu i zdaniu sprzętu rozjechaliśmy się do domów z postanowieniem, że jeszcze w kwietniu spotkamy się na kolejnym spływie, na który serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych.

W spływie wzięli udział:
Monika Brzezińska-Maraszek, Paweł Gretkierewicz, Franciszek Jankowski, Rafał Maraszek, Mirosław Nieśpelski, Jarosław Orłow, Daniel Siwiec i instruktor kajakarstwa Wiesław Rusak.

Spływ zorganizował Klub Sportowy „UZNAM” Świnoujście.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/628/