Dom jak więzienie? Po co nam kraty?

O tragedii w Inowrocławiu mówiła cała Polska. W mieszkaniu zginęła matka z dziećmi. Ucieczkę z pożaru uniemożliwiły rodzinie kraty w oknach. Dom okazał się pułapką.

Zapytaliśmy o kraty w budynku przy ul. Steyera, który jest pierwszą inwestycją realizowaną przez świnoujską spółkę Lokum.

- Projekt nie przewiduje montowania krat w oknach oraz w korytarzach - informuje Aleksandra Wrońska, prezes zarządu spółki Lokum. - Spółka jako właściciel nieruchomości nie będzie zgadzała się na ingerencję przyszłych najemców w lokale bez wyraźnej, pisemnej zgody Spółki. W związku z tym, samowolne montowanie krat przez lokatorów jest niedopuszczalne. Niezastosowanie się do zakazu, będzie skutkowało wyciągnięciem przez Spółkę konsekwencji wobec najemców, zgodnie z zapisami umowy najmu lokalu mieszkalnego.

Pytanie, czy na montaż krat pozwala prawo.

Według Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, można montować kraty w oknach i na balkonach, ale w co najmniej jednym otworze okiennym powinny się one otwierać od wewnątrz. Kraty muszą być też wykonane w taki sposób, aby nie można się było po nich wspinać do pomieszczeń położonych na wyższych piętrach.