Jeszcze wczoraj, tak dużo mieliśmy pracy. Zajmowały nas kwiaty, lampki, znicze, grabki… Dziś, gdy wszystko zrobione, można wreszcie stanąć w zadumie i w niej właśnie zanurzyć nasze myśli. Rozmowa w ciszy… Tylko dziś mamy na nią szansę. Zanim powrócimy do naszego „realnego świata”…
Może, gdy jeszcze żyła matka, nie mieliśmy czasu na rozmowę. Może, gdy ojciec czekał, zabrakło chęci. Może przyjaciel czekał na nasze wsparcie. Bez skutku… Dziś możemy oddać im tego czasu krztę. Oby znów nie musieli czekać...
Nad migocącym płomieniem lampki będzie nie tylko chwila na spotkanie. To, może jedyny taki moment w roku, w którym możemy pomyśleć także o sobie, swoim życiu. I o tym co w tym życiu najważniejsze. Bo dziś Oni podpowiadają. Wystarczy dobrze słuchać!