Choć leżymy na wyspach, nie omijają nas problemy reszty kraju. Tak jest z sytuacją w świnoujskim szpitalu. Placówka, tak jak i inne w Polsce, szuka kadry medycznej: lekarzy specjalistów chorób wewnętrznych, anestezjologii i intensywnej terapii, pediatrów, psychiatry, a także pielęgniarek na oddział pediatryczny, noworodkowy, anestezjologii i intensywnej terapii, na blok operacyjny. Informacje są publikowane na bieżąco na stronie internetowej szpitala.
- Na dzień dzisiejszy brakujące wakaty obsługują zatrudnieni lekarze, pielęgniarki i położne przyjmując dodatkowe obowiązki - informuje Dorota Konkolewska prezes zarządu. - Braki w personelu pielęgniarskim związane są z uzyskaniem praw emerytalnym i przejściem osób na emeryturę. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na odejście z pracy personelu medycznego są coraz częstsze przejawy agresji słownej i fizycznej pacjentów skierowane pod ich adresem.
Obecnie w szpitalu pracuje 72 lekarzy (w różnym wymiarze czasu), 124 pielęgniarki i położne oraz 24 osoby związane z utrzymaniem czystości i higieny.
- Oprócz korzystnych warunków finansowych dla personelu medycznego przewidziane są stypendia i dodatki jak również możliwość zakwaterowania w lokalu na czas świadczenia usług medycznych. Niestety chętnych jest niewielu – przyznaje prezes.
I zaznacza, iż nie przewiduje się zamknięcia żadnego z oddziałów szpitalnych.
- Choć sytuacja jest dość trudna szczególnie na oddziale chorób wewnętrznych i pediatrii - przyznaje. - Wystarczy odejście jednego z lekarzy z danego oddziału aby doszło do ograniczenia lub zawieszenia działalności w danej specjalności.
Prezes zauważa, iż ograniczenie pracy na oddziałach chirurgii, ginekologii i położnictwa Szpitala w Kamieniu Pomorskim spowodowało napływ pacjentów z sąsiedniego powiatu, co dodatkowo dociążyło pracą świnoujskich medyków.