Mieszkańcy Warszowa - nie chcemy rekompensat!

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, radni i mieszkańcy Warszowa. Przewodniczący Zarządu Osiedla Dariusz Krzywda przedstawił stanowisko mieszkańców Warszowa, wypracowane już w 2017 roku. Mieszkańcy nie chcą, aby w dzielnicy Warszów doszło do budowy portu kontenerowego. Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która odbyła się w tej sprawie 9 września publicznie to stanowisko wygłosiła również Dorota Turlejska, wiceprzewodnicząca Zarządu.

Wiele krytycznych i ostrych słów padło pod adresem prezydenta miasta oraz niektórych radnych. Atmosfery nie uspokoiły wypowiedzi zastępcy prezydenta miasta Barbary Michalskiej, która próbowała tłumaczyć zaniechanie aktywnych działań prezydenta w minionych latach, brak ogłoszenia obiecywanego przez prezydenta referendum i aktualny jego apel o rekompensaty. Mieszkańcy odrzucili propozycje zgłaszania rekompensat. Chcą dostępu do swojej plaży zamiast czegokolwiek.

Dariusz Krzywda stwierdził dobitnie, że od radnych mieszkańcy oczekują reprezentowania mieszkańców a nie ignorowania ich opinii. Referendum winno było się odbyć przed podjęciem decyzji o rozszerzeniu granic, a obecne rozmowy o rekompensatach są teraz trudne do zaakceptowania.

Mimo upływu 2 lat, z emocjonalnej momentami dyskusji przeprowadzonej na spotkaniu wynikło, że mieszkańcy nadal podtrzymują zdecydowanie swoje negatywne stanowisko.

Z większości wypowiedzi przebijała się złość na podjętą przez 12 radnych decyzję o rozszerzeniu granic portu oraz w związku z tym akceptację planów budowy wielkiego portu kontenerowego na Warszowie. Dyskusja trwała ponad 3 godziny.