- Od kilku lat obserwuję kota, który jest już maskotką Świnoujścia, wybrał sobie miejsce koło sanatorium Henryk. Dziś zobaczyłam powieszoną kartkę w miejscu w którym ten kot *mieszka*. Uważam, że to jest nieludzkie i skandaliczne podejście kogoś, kto tą kartkę powiesił. Poza tym, to miejsce jest poza ogrodzeniem, czyli właściciel działki nie ma prawa ingerować. Moim zdaniem miasto powinno ufundować temu kotu domek w miejscu, które pokochał i ostatnie lata życia spędził w cieple- napisała pani Danuta.