iswinoujscie.pl • Niedziela [10.08.2008, 23:03:56] • Polska

Minimalna przegrana „Floty”

W dzisiejszym spotkaniu I ligi piłkarskiej w Łęcznej MKS „Flota” uległa tamtejszemu „Górnikowi” 0:1. Relacja z tego meczu nie dotarła do Świnoujścia, przedstawiamy więc informację przekazaną przez oficjalny serwis rywali świnoujścian, klubu z Łęcznej:

Po słabym spotkaniu rozegranym dzisiaj w Łęcznej w ramach 4 kolejki I ligi Górnik pokonał Flotę Świnoujście 1-0. Jedyna bramkę meczu zdobył w 13 minucie Janusz Surdykowski. Spotkanie obfitowało w wiele niedokładnych zagrań, a zgromadzeni na stadionie kibice mogli czuć lekki niesmak z poziomu widowiska.

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania sił. Pierwszą dobrą sytuację w 8 minucie spotkania miał doskonale znany fanom w Łęcznej Skwara, który ładnie minął w polu karnym Mazurkiewicza, lecz uderzył fatalnie i piłka poszybowała wysoko nad bramką. W odpowiedzi minutę później wyczyn Skwary skopiował Mazurkiewicz. W 13 minucie spotkania "górnicy" przeprowadzili akcję, która jak się potem okazało zaważyła na losach spotkania. Piłka trafiła do nie pilnowanego Surdykowskiego, a ten nie zastanawiając się długo mierzonym strzałem z 16 metrów pokonał Prusaka. Podopieczni Krzysztofa Chrobaka próbowali pójść za ciosem. W 22 minucie spotkania Tomczyk zagrał z autu wprost do nie upilnowanego Bartoszewicza, który uderzył mocno z 20 metrów, nieznacznie obok słupka. Chwilę później zaatakowała Flota. Linder ładnie zgrywa do Skwary, a ten uderza z kilku metrów z bardzo ostrego kąta, ale interweniujący z problemami Wierzchowski ustrzegł nas przed stratą bramki. Do końca pierwszej części spotkania nic ciekawego się już nie wydarzyło, więc do przerwy "zielono-czarni" schodzili ze skromną zaliczką jednej bramki.

Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. W 46 minucie w ogromnym zamieszaniu w polu karnym gości, Prusak mija się z piłką, a jego błąd próbował wykorzystać Nazaruk. Jego strzał został jednak w porę zablokowany przez obrońców Floty i wynik nie uległ zmianie. Do zmiany wyniku próbowali dążyć goście. W 55 minucie spotkania Protasiewicz uderzał z daleka, lecz niecelnie, a minutę później bliski szczęścia był najlepszy strzelec Floty - Arkadiusz Sojka. Ostatni raz kibice na stadionie ożywili się jeszcze w 64 minucie. Wprowadzony chwilę wcześniej Nakoulma ładnie uderzył po ziemi jednak pewnie interweniował Golkiper gości, a tuż po tej sytuacji w odpowiedzi Flota przeprowadziła składną akcję. W pole karne Górnika dośrodkowywał Chrzanowski, piłka trafia do Skwary, którzy strzałem po ziemi stworzył najlepszą okazję do wyrównania. Z opresji "górników" uratowała pewna interwencja Kuby Wierzchowskiego. Potem na boisku królowały raczej niedokładnie zagrania i faule niż składne akcje, które w jakikolwiek sposób mogły zagrozić któremuś z bramkarzy. Zgromadzonych na stadionie kibiców z sennego letargu wybudzał na szczęście końcowy gwizdek sędziego, który zakończył to spotkanie.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6197/