Przechadzając się po deptaku możemy usłyszeć przeróżne najpopularniejsze utworów muzycznych, po te mniej znane. Muzyk pochwalił się naszemu dziennikarzowi, że gra na akordeonie już około 20 lat. Są dni, kiedy do mężczyzny przychodzi żona i pomaga mu grając na gitarze.
- Dlaczego akurat akordeon? - zapytaliśmy muzyka.
- Od wielu lat było to moje marzenie. Jak widać, spełniło się. - odpowiedział.
Popierają Państwo tego typu ulicznych artystów?