Śląskie perły w świnoujskim amfiteatrze. Zobacz film!

Przyjechali do Świnoujścia rozśpiewani i roztańczeni ale także pełni radości, że udało im się wreszcie wystąpić na deskach legendarnej nadmorskiej sceny. Stanisław Demczuk, zastępca kierownika artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk" przyznał w rozmowie z iswinoujscie.pl, że pomysł na koncert w Świnoujściu dojrzewał już od lat. Dopiero jednak obecny dyrektor Miejskiego Domu Kultury Andrzej Pawełczyk zamienił plany w rzeczywistość. A ta rzeczywistość to widownia amfiteatru pełna rozbawionych i wzruszonych zarazem widzów i niezwykły spektakl na scenie. Niezwykły-także w historii zespołu bowiem, artyści, jednego z najpopularniejszych na świecie polskich zespołów ludowych, zaprezentowali program, w którym klasyka polskich pieśni tańców ludowych, głównie z regionu Śląska, splatała się ze znanymi motywami pochodzącymi z różnych regionów Europy.

W 2019 roku przypada 100. rocznica urodzin Stanisława Hadyny – wszechstronnego twórcy: kompozytora, dyrygenta, pedagoga i literata, a przede wszystkim założyciela i wieloletniego dyrektora Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk". Obchodzony decyzją Sejmiku Śląskiego Rok Stanisława Hadyny jest formą uczczenia pamięci Profesora i oddaniem hołdu za jego wieloletnią pracę, wkład artystyczny oraz utrwalanie i tworzenie wartości w kulturze polskiej i europejskiej. I stąd właśnie pomysł by jubileuszowa trasa zespołu połączyła klasykę polskiej ludowej kultury muzycznej z melodiami, które chętnie nucą Francuzi, Włosi, Niemcy, Rosjanie... .

Gorącymi oklaskami widownia w Świnoujściu przyjmowała wiązankę najpopularniejszych polskich melodii. W pełnej krasie strojów zespół zaprezentował takie choćby pieśni jak „Zasiali górale". W programie nie brakowało tradycyjnych polskich tańców ludowych ale także popularnych w innych krajach. Porywające tańce, zarówno polskie jak i narodów Unii Europejskiej są dziełem cenionych choreografów: Elwiry Kamińskiej, Hanny Chojnackiej, Juraja Kubanki, Zofii Rudnickiej, Władysława Stefanika i Michała Zubkova.

Warto dodać, że w trakcie przygotowań do występu w naszym mieście, okazało się, że nowoczesne zaplecze świnoujskiego amfiteatru będzie jednak zbyt małe by obsłużyć niemal 150 członków grupy. O logistycznych rozmiarach przedsięwzięcia może świadczyć fakt, że do transportu rekwizytów, strojów i sprzętu „Śląsk" zakupił własnego TIR-a. Rzadko które miasto posiada taką bazę aby umożliwić całej grupie komfortowe przygotowanie się do występu, garderoby itp. W Świnoujściu, na zapleczu amfiteatru ustawiono pokaźnych rozmiarów namiot. W środku, każdy artysta miał własną szafkę na rekwizyty, stroje, obuwie. W trakcie występu, kilkakrotnie odwiedzali to miejsce, przygotowując się do kolejnej prezentacji.