Turyści, którzy płacą grube tysiące za wypoczynek w ekskluzywnym Świnoujściu na pewno nie spodziewali się korzystania z regularnego placu budowy.
fot. Czytelnik
Do tej pory Świnoujście słynęło z pięknej plaży. Może nie ekskluzywnej, ale też tętniącej życiem promenady i przejść. Ten rok wszystko zmienia.
Turyści, którzy płacą grube tysiące za wypoczynek w ekskluzywnym Świnoujściu na pewno nie spodziewali się korzystania z regularnego placu budowy.
fot. Czytelnik
Ci co wchodzą pierwszy raz na promenadę przecierają oczy ze zdumienia.
fot. Czytelnik
Chcący wejść na plażę - łapią się już za głowę i muszą główkować, jak tu przebić się przez te wszystkie koparki, samochody, płyty, płytki i pracowników firmy MCC Molewski.
A co myślą sobie pracownicy, którzy muszą po prostu robić swoją opóźnioną już mocno robotę, to już szkoda gadać. Jeden z nich powiedział naszemu reporterowi tak: "Panie, takiego burdelu jak na tej budowie w Świnoujściu, to ja w życiu nie widziałem a na wielu budowach robiłem! albo plac budowy i robota, albo wakacje. tfu!"
A nam się tylko rodzi jedno pytanie: co na to Państwowa Inspekcja Pracy, Inspektorzy BHP i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego?