Czytelnik o budowie S3: Prace mogłyby iść pełną parą także w weekend

Chciałbym napisać, że jednodniowa sobotnia wyprawa w weekend nad morze była bardzo przyjemna, jednak przejazd ze Szczecina do Międzyzdrojów i powrót zajął mi ponad 4 godziny! – pisze nasz Czytelnik. – Na niektórych odcinkach samochody poruszały się z prędkością 5 kilometrów na godzinę! Chociaż w miejscach, gdzie jechałem najwolniej albo stałem, na trasie nic się nie działo. Nie było kolizji, wypadków. Jedyny wypadek jaki widziałem, był w Brzozowie i tutaj akurat kierowcy nie mieli utrudnień, by jechać dalej. Gdzie tu sens?

Jechałem w sobotę z samego rana – czytamy dalej w liście. – Ruch nie był największy, a mimo to droga do Międzyzdrojów była prawdziwą męką. Męczyłem się też patrząc na budowę S3. Jak na tak rozległą inwestycję, widziałem bardzo mało sprzętu. Niewiele też się tam działo, choć prace mogłyby iść pełną parą także w weekend. Wokół nie ma domów. Nikomu by to nie przeszkadzało. Patrząc na ten marazm, nie wierzę, że inwestycje na S3 szybko się zakończą i będziemy jeździć tutaj jak w cywilizowanym świecie.

O odniesienie się do listu poprosiliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Czekamy na odpowiedź.

Wspomniany przez Czytelnika wypadek w Brzozowie (w powiecie goleniowskim) miał miejsce w sobotę około godz. 10. Zderzyły się 4 pojazdy. Na miejsce wysłano dwa zespoły ratownictwa medycznego. Jak poinformowała nas straż pożarna, nikomu nic się nie stało, nikt też nie trafił do szpitala.