Samochód, będący własnością naszych niemieckich sąsiadów, chyba wymagał przeglądu lub naprawy - jechał właśnie do warsztatu. Pojazd był przerobiony na gaz. W pewnej chwili pod maską pojawił się ogień.
fot. iswinoujscie.pl
Właściciele auta byli właśnie w drodze do warsztatu samochodowego, gdy pod maską wybuchły płomienie.
Samochód, będący własnością naszych niemieckich sąsiadów, chyba wymagał przeglądu lub naprawy - jechał właśnie do warsztatu. Pojazd był przerobiony na gaz. W pewnej chwili pod maską pojawił się ogień.
fot. iswinoujscie.pl
Wezwano straż pożarną, która szybko ugasiła płomienie. Okazało się, że przyczyną było zapalenie się otuliny wygłuszającej dźwięk silnika.