Mieszkańcy naszego miasta alarmują, jak można było nie sprzątnąć po pracach remontowych. Na tym odcinku, obok Muzeum Rybołówstwa, były biura i składowisko materiałów podczas wykonywania modernizacji ulicy.
- Co się dzieje? Wydaje się potężne pieniądze, a nie potrafią tego dokładnie posprzątać po remoncie, a urzędnicy ratusza dopilnować zlikwidowania tego bałaganu! - emocjonuje się pan Roman przechodzący codziennie tamtędy - Piach, piach na całej ulicy! Niech przyjdzie ulewa i zapcha studzienki chłonne piachem a my znowu będziemy płacić, aby studzienki wyczyść. Mam wrażenie, że to robią celowo, aby ktoś znów mógł na czyszczeniu studzienek zarobić a przecież takie czyszczenie robi się po każdej zimie na wiosnę!