Tuż przy "Stodole", na ulicy Monte Cassino, jednemu z kierowców tak zależało na wolnym miejscu parkingowym, że dosłownie wykorzystał wolną "lukę" i zaparkował w nią swój samochód. Niestety auto nie należało do takich małych jakie mogłoby się wydawać właścicielowi, dlatego utrudniało swobodny przejazd innym kierowcom.
Co mają zrobić inni uczestnicy ruchu, żeby wykluczyć takie sytuacje?
Mają Państwo jakieś pomysły?