Jedna z naszych czytelniczek po wizycie na świnoujskiej plaży napisał do nas maila w bardzo ważnej spawie. Sama jestem mamą i wiem jak łatwo dziecko traci orientację w wielkim tłumie na plaży. Również rodzice obserwujący swoje pociechy nagle tracą je z oczu i nieszczęście gotowe.
Może więc dzieci, które jeszcze nie wiedzą jak się nazywają musiały obligatoryjnie mieć na rączce bransoletkę z nazwiskiem i numerem telefonu rodziców. A takie kolorowe paseczki można byłoby kupić lub nawet dostać u ratowników.
Trzeba przyznać, że to by ułatwiło zadanie odnajdywania rodziców takiego zagubionego malucha przez ekipę ratowników.
Rodziców namawiamy by szczególnie maluchom założyć na plaży taką kolorową opaskę.