W sobotę przed godziną 15.00 kobieta i mężczyzna jechali samochodem ulicą Rycerską w kierunku strzelnicy. Przed nimi na drodze było czterech młodych ludzi jadących na rowerach całą szerokością ulicy, którzy ani myśleli usunąć się i przepuścić samochód. Dopiero po użyciu klaksonu przez kierowcę, rowerzyści zrobili miejsce. W tym momencie jeden z młodych ludzi uderzył w ich samochód.
Po chwili wjechali autem na posesję, kierowca i pasażerka wyszli z pojazdu.
Nie koniec na tym - jeden agresywny młodzieniec z wielkim impetem wjechał na podjazd posesji i łokciem uderzył stojącą tam kobietę. Uderzona upadła przed swoim domem.
Na miejsce została wezwana policja, przyjechała również karetka na sygnale. Poszkodowaną kobietę przewieziono do szpitala.