Radnego zainteresowała sprawa alarmów bombowych i dostał odpowiedź która woła o pomstę do nieba

Kiedy radny Jacek Jurkiewicz, który jest jednocześnie wiceprzewodniczącym Rady Miasta pyta w interpelacji o sprawę poważną, jaką są alarmy bombowe to, zapewne nie po to by urzędnik cytował mu nr paragrafu z kodeksu karnego i informował, że sprawę prowadzi policja i prokuratura bo wszyscy to wiedzą.

Problem jednak polega na tym, że radny składa zapytanie w imieniu mieszkańców i choćby dlatego należy się na nie rzetelna odpowiedź. O którą w tym wypadku niestety bardzo trudno.

Radny Jurkiewicz dość precyzyjnie wyraża się w swojej interpelacji i pyta. Czy i jakie koszta finansowe po stronie miasta generuje taki alarm?
Jakie procedury są w wdrażane w związku z alarmem? Czy miasto przewiduje wkroczenie na drogę sądową przeciwko sprawcy/sprawcom fałszywych alarmów?

Tymczasem odpowiedzi mogą budzić zdziwienie bo i brzmią jakby urzędnicy odpowiadali radnemu na odczepnego.

Urzędnicy informują zatem radnego, że:
„1. W bieżącym roku odnotowano dwa fałszywe alarmy dotyczące podłożenia ładunków wybuchowych na terenie Urzędu Miasta Świnoujście. Powyższe alarmy nie generowały kosztów ze strony Urzędu, zakłócały jednak pracę urzędników, w związku z koniecznością ich ewakuacji ( w dniu 23.01.2019 r.) na około 1,5 godziny”.

Rzeczywiście nie generowały kosztów? 1,5 h razy ilość urzędników to żaden koszt? W tym gmachu wynagrodzenie Prezydenta Miasta oscyluje w graniach 10 tysięcy złotych miesięcznie. A ile niezałatwionych spraw obywatelskich w tym czasie było? Przecież to również generuje wymierne koszty.

„2. W sytuacji wystąpienia powyższego zagrożenia realizowane są czynności zawarte w zasadach postępowania w przypadku uzyskania informacji o podłożeniu lub zlokalizowaniu urządzenia wybuchowego zgodnie z którymi, w pierwszej kolejności, powiadamiana jest Komenda Miejska Policji w Świnoujściu. W zależności od stopnia zagrożenia dla pracowników Urzędu i osób przebywających w obiektach administrator obiektu może wydać decyzję o ewakuacji osób z zagrożonego obiektu przed przybyciem Policji. O powyższym fakcie powiadamiane jest również Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Zachodniopomorskiego.

3. Powyższe przestępstwo ścigane jest z urzędu (art.224a kk), Komenda Miejska Policji aktualnie prowadzi postępowanie wyjaśniające w/w sprawie”.

I tu znów trudno jest uznać to za odpowiedź bo zakładamy, że radny pełniący funkcję wiceprzewodniczącego wie iż przestępstwem pod które podlega fałszywe zawiadomienie o alarmie podlega ściganiu z urzędu. Radny zatem pyta o to czy Prezydent Miasta jako kierujący instytucją wystąpi na drogę sądową z pozwem cywilnym o pokrycie owych kosztów które ponoszą podatnicy, bo przecież taka możliwość istnieje.