Jako sportowiec osiągał sukcesy w czasach NRD. Zdobywał nawet medale w zawodach siłowych m.in. w wyciskaniu sztangi na ławce. Przyjaźnił się z wieloma mistrzami świata. Po zakończeniu kariery sportowej założył pierwsze w Greifswaldzie studio fitness. Początkowo biznes prosperował całkiem dobrze, ale z czasem zaczęły się problemy finansowe. Dag S. musiał złożyć wniosek o upadłość. Później przeniósł się na Uznam. Na wyspie został najbardziej znanym wykidajłą w dyskotekach i klubach. Nie uniknął konfliktów z prawem. Był znany policji i prokuraturze. Przez przyjaciół był uważany za cieszącego się życiem sportowca kochającego piękne kobiety - informują niemieckie media.