"Od kilku dni z tyłu budynku mieszkalnego położonego przy Kochanowskiego / Wojska Polskiego ukraińscy pracownicy firmy budowlanej budującej wieżowiec w pobliżu urzędu miejskiego, urządzają sobie burdy pijackie zachowując się skandalicznie głośno i wulgarnie nawet długo po godzinie 22:00. Upomnienia mieszkańców spotykają się z naśmiewaniem i drwinami ze strony naszych pseudo – przyjaciół. Za nic mieli prośby mieszkańców argumentowane tym, że w jednym z pobliskich budynków mieszkają malutkie dzieci, które przez ich imprezki nie mogą w nocy spać.
W nocy z 5 na 6 kwietnia było już tak głośno, że na miejsce przybyła policja dwoma wozami policyjnymi. Upomnieni dzień po swojej biesiadzie, gdy alkohol z główek już im wyparował, nie potrafili się zachować jak cywilizowani ludzie lecz zareagowali chamskimi drwinami.
Mam nadzieję, że nasza policja wylegitymowała ukraińskich biesiadników, spisała ich dane osobowe, a odpowiednia nota zostanie przesłana do odpowiednich urzędników w polskim biurze imigracyjnym. Uważam, że tego typu ludzie powinni mieć surowy zakaz wjazdu na teren naszego kraju. I niepotrzebne są nam tego typu problemy." - pisze Czytelnik.