Czy Janusz Żmurkiewicz świadomie manipuluje swoimi fanami na swoim facebook’owym profilu?

Na swoim facebook’owym profilu „Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz” pan Janusz Żmurkiewicz zarzucił wydawcy portalu iswinoujscie.pl Anicie Ryfczyńskiej, że ta publikuje hejterskie komentarze.
Z całą mocą chcemy podkreślić, że wydawca Anita Ryfczyńska nigdy i nigdzie, tym bardziej na portalu, którego jest właścicielem nie dokonywała, a co za tym idzie nie publikowała żadnych wpisów, mających kogokolwiek zniesławić lub poniżyć w oczach publicznych.

Pragniemy również poinformować Czytelników i Mieszkańców Świnoujścia, że w związku z tym podłym oskarżeniem wystąpimy na drogę prawną, przeciwko panu Januszowi Żmurkiewiczowi, autorowi wpisu, który opublikował go na swoim fanpage’u.

Wyjaśnijmy zatem naszym Czytelnikom jedną podstawową rzecz, by zrozumieli, czym jest publikacja, a czym jest umożliwienie publikacji.
Prawo prasowe jasno mówi jakie są obowiązki wydawcy wobec dziennikarzy i redaktora naczelnego, którzy dokonują publikacji treści redakcyjnych. Te prawa są bardzo ograniczone konstytucyjnie.

A wobec osób nie będących w/w, czyli internautami, którzy postanowili publikować treści w dziale komentarze, czyli forum, wydawca kieruje się prawem przyjmując wykładnię art. 14 UŚUDE, który mówi, że „nie podlega odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego nie wie o bezprawnym charakterze danych, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości niezwłocznie umożliwi dostęp do tych danych.

Znaczy to tyle, że jeżeli portal nie zostanie powiadomiony o bezprawności wpisu, to za niego nie odpowiada!
Odpowiedzialność wydawcy zaczyna się w momencie, kiedy taką wiedzę posiądzie i nie wykasuje owej treści obrażającej lub zniesławiającej, bądź też takiej, która ma cechy mowy nienawiści.

W takim momencie zachodzi domniemanie „umożliwienia publikacji” i Sądy stosują zasadę publicznych przeprosin bez dodatkowych dolegliwości.
Mówiąc językiem prostym - wydawca przeprasza nie za treść, ale wyłącznie za ukazanie się komentarza przy artykule.

W przypadku portalu iswinoujscie.pl wydawca nigdy nie zwlekał z usuwaniem zgłoszonych treści w dziale komentarze - forum.
A punkt 3. regulaminu, który w każdym miejscu zgodny jest z każdym aktem normatywnym wydanym na terenie RP, wyraźnie mówi, że „Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w komentarzach, niezależnie od decyzji administratora dot. ich zatwierdzenia”.

Dodajmy również, że Janusz Żmurkiewicz, nie powiadomił w żaden sposób o komentarzu, o którym pisze w swoim poście, że powiadomił prokuraturę. Także pan Żmurkiewicz nie zachował się w tym przypadku niczym „żona Cezara”.
Zatem i w tym stwierdzeniu również możemy doszukiwać się manipulacji, gdyż świadomy prawa Czytelnik mógłby pomyśleć, że nie wycofaliśmy komentarza po powiadomieniu redakcji przez pana Janusza Żmurkiewicza, a to nieprawda, gdyż po interwencji innych internautów rzeczony komentarz natychmiast zniknął z nieredakcyjnego działu jakim jest forum internautów.

Gorąco zapraszamy wszystkich Państwa, byście zapoznali się z regulaminem, który nie dotyczy redakcji, a dotyczy publikujących wpisy na forum internautów.

Z całą mocą zaprzeczamy insynuacjom, jakie znalazły się na forum FB na stronie „Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz”, które w naszej ocenie pomawiają wydawcę Anitę Ryfczyńską.

Prosimy w tym miejscu Janusza Żmurkiewicza, prezydenta Miasta, który teraz nawołuje do zaprzestania stosowania hejtu – aby i sam zaprzestał hejtowania. Hejtowanie naszego portalu w innych mediach jest również działaniem nagannym i bezprawnym i nie przystoi prezydentowi miasta. Przypominamy, że jako pierwsza redakcja w Świnoujściu już od dawna apelujemy do internautów, aby stosowali przepisy prawa i myśleli przy pisaniu komentarzy, gdyż ryzyko przekroczenia cienkiej granicy jaką jest krytyka jest duże. Nie jest zaś rolą portalu cenzurowanie wpisów komentujących, gdyż szanujemy konstytucyjne prawo do wolności wyrażania poglądów.

Dodajmy, że to nie pierwsze pomówienie, którego dokonał Janusz Żmurkiewicz. Sprawą już zajmują się prawnicy.