Widok płomieni wydostających się z komina domu przy ul. Gdyńskiej mroził krew w żyłach. Na miejsce wezwano straż.
fot. Edmund Papski
Nietypowy, bo pożar wewnątrz komina gasili strażacy – zapaliła się sadza.
Widok płomieni wydostających się z komina domu przy ul. Gdyńskiej mroził krew w żyłach. Na miejsce wezwano straż.
fot. Edmund Papski
- W poniedziałek 25 marca 2019 r. o godzinie 20:05 zostało przekazane zgłoszenie telefoniczne o widocznym płomieniu wydobywającym się z komina domu przy ulicy Gdyńskiej – informuje Marcin Kubas, rzecznik miejscowej straży. - Do zdarzenia zostały zadysponowane 3 pojazdy PSP.
fot. Edmund Papski
Akcja nie należała do prostych.
- Po przybyciu na miejsce strażacy polecili wygasić palenisko w piecu i zamknąć zasuwę przewodu kominowego. Następnie rozstawiono drabinę mechaniczną przy pomocy której ratownicy dostali się do szczytu komina i umieścili sito kominowe. Strażacy będący wewnątrz, poprzez wyczystkę na strychu podali proszek gaśniczy i ugasili pożar sadzy. Jednocześnie prowadzono oddymianie pomieszczeń poprzez ich przewietrzenie oraz wykonano pomiary miernikiem wielogazowym którego wskazania nie wykazały zagrożenia w powietrzu. Działania zakończono – informuje Marcin Kubas.