Rozbierają „Penelopę”. Zostanie nam naga prawda szalonych wspomnień
fot. Andrzej Ryfczyński
Dla mieszkaniowców naszej wyspy „Penelopa” była miejscem kultowym. To w tym miejscu rodziły się wielkie miłości, ale i kończyły się długoletnie związki. Ten lokal w stylu disco powstał już w latach 70-tych , a działalność skończył całkiem niedawno. Dziś budynek po dawnej „Penelopie” zmienia swoje oblicze.
W lokalu tym bawili się wszyscy. Mieszkańcy Świnoujścia, przypływający tu marynarze i turyści. Lokal był centrum życia towarzyskiego. Tu nawiązywały się znajomości, również te biznesowe.
Kiedy budynek powstawał w latach 70-tych znajdowały się w nim sklepy, a więc było to swoiste centrum handlowe, w którym mieszkańcy robili zakupy niczym w galerii handlowej.
fot. Andrzej Ryfczyński
Potem nadszedł czas przemian, jedynek "Penelopa" i z tym sobie poradziła. Lata mijały, a w lokalu tańczyło i bawiło się już kolejne pokolenie.
Niestety od jakiegoś czasu budynek zaczął podupadać na wyglądzie, a i „Penelopa” straciła swój magiczny czar.
Starszej części mieszkaniowców naszej wyspy zostały po niej wspomnienia pachnące ich młodością i PRLowskim blichtrem, niezdarnie udającym wszystko co zachodnie.