Pan Adam nie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem zwierząt, jednak masowa obecność psów na plaży nieco go zraziła. –
fot. internauta
Pan Adam (prawdziwe imię do wiadomości redakcji) przyjechał do Świnoujścia specjalnie po to, żeby sprawdzić jak wygląda jedno z najczystszych polskich kąpielisk. W mailu do nas napisał jednak, że spotkało go spore rozczarowanie, gdy na plaży nieprzeznaczonej dla psów spotkał mnóstwo czworonogów ze swoimi właścicielami.
Pan Adam nie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem zwierząt, jednak masowa obecność psów na plaży nieco go zraziła. –
fot. internauta
Przyjechałem odpocząć na plaży reklamowanej jako jedna z najczystszych w kraju, czego dowodem miało być przyznanie po raz kolejny Świnoujściu „Błękitnej Flagi”. Szokiem było więc dla mnie to, jak wiele jest na plaży ludzi przesiadujących ze swoimi milusińskimi w miejscach do tego nieprzeznaczonych. – relacjonuje nam Internauta.
fot. internauta
Turysta nie poprzestał na samych narzekaniach – zadzwonił na policję, zgłaszając naruszenie prawa. – Przed wejściem na plażę w widocznym miejscu stał znak zakazujący wprowadzania psów, a miejsce, w którym się znajdowałem, nie było tzw. plażą dla psów, gdzie czworonogi mogą przebywać. – mówi pan Adam. Według niego policja nie zareagowała i zlekceważyła jego zawiadomienie, w ogóle się nie pojawiając.