iswinoujscie.pl • Niedziela [10.03.2019, 13:30:14] • Świnoujście

Wojny o interpelacje ciąg dalszy

Wojny o interpelacje ciąg dalszy

fot. Sławomir Ryfczyński

Jeszcze w ubiegłym roku było tak: do radnego zgłaszał się mieszkaniec z problemem, jakąś bolączką, którą należałoby poprawić. Mogło to dotyczyć problemów w organizacji ruchu drogowego, niereperowanych dziur w ulicach, problemów dzieci i rodziców w szkołach czy przedszkolach, uwag do pracy szpitala czy nawet zmiany godzin obsługi obywateli w miejskiej instytucji. Radny prezentował więc na Sesji Rady Miasta przekazane mu przez mieszkańców sprawy, właśnie w punkcie - Interpelacje i zapytania Radnych. Odpowiedzi na zgłaszane problemy, zwykle na tej samej sesji udzielał prezydent bądź urzędnicy, czy też prezesi spółek i firm miejskich.

Wraz z nową, obecną kadencją samorządu zmieniły się jednak przepisy prawa uchwalone przez obecny rząd i sejm z większościowym układem PiS. Efektem wejścia w życie "Ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych” z 11 stycznia 2018 r. stało się m. in. wyeliminowanie z samorządowej codzienności dotychczasowej formy zadawania interpelacji i zapytań przez radnych. I choć radni w Świnoujściu o zmianach wiedzą, to wielu nie pogodziło się z faktem uniemożliwienia im zabierania głosu w imieniu mieszkańców i przedstawiania ważnych dla nich spraw. Bo dla wielu taka właśnie możliwość jest sensem samorządowej pracy.

Przewodnicząca Elżbieta Jabłońska w tym punkcie Sesji bardzo lakonicznie poinformowała o fakcie złożenia interpelacji pisemnych przez kliku radnych. Wzbudziło to emocje radnych. Poprzez wyświetlenie rzutnikiem pokazano gdzie szukać zamieszczonych na BIP interpelacji i zapytań, ale zawiesił się komputer i informacje te znikły z tablicy. Potem poprosiła szefów poszczególnych klubów o przedstawienie ich stanowisk w tej sprawie. Kluby SLD i PiS były za dotychczasowym składaniem ustnych interpelacji i potwierdzaniem ich na piśmie zgodnie z obecnymi zasadami, a PO, GM i "Wybieram Świnoujście" za wyłącznie pisemnym. Radni tych klubów zastrzegają jednak, że dają sobie czas do sierpnia na możliwą zmianę decyzji i być może uzgodnienie innych zasad.

To mogą być jednak inne zasady??

W wolnych wnioskach o roli radnych i ich działaniach przypomniała radna Joanna Agatowska, która stwierdziła, że mimo kilkunastoletniej służby samorządowej nie pamięta sytuacji uniemożliwiania radnym zabierania głosu w ważnych dla mieszkańców sprawach!. Radna uznała to za ograniczanie demokracji i praw jakie mają radni w związku z wypełnianiem mandatu społecznego. W podobnym tonie wypowiadali się radni Ryszard Teterycz i Stanisław Bartkowiak. Radny Jan Borowski zaproponował w odpowiedzi dyskusje tematyczne na każdej sesji na jakiś inny temat lokalny.

Interpelacje nie zniknęły z porządku sesji. Obecnie jednak punkt, który dawniej brzmiał „składanie interpelacji i zapytań radnych” nosi nazwę „składanie interpelacji i zapytań radnych zgodnie z ustawą”. To drobna, ale zarazem wielka różnica. Wspomniane we wstępie nowe prawo określa bowiem wytyczne, jak ma wyglądać ten proces. Obecnie, po zgłoszeniu sprawy radnemu ten nie może już omawiać tej sprawy w czasie sesji, a prezydent nie zaangażuje urzędników do błyskawicznego udzielenia odpowiedzi. Każdy temat radny musi opracować pisemnie i złożyć swoje zapytanie do przewodniczącego, który przekaże go prezydentowi. Ten także, w ustawowym terminie (14 dni) odpowiada radnemu na piśmie. Do wiadomości ogółu radnych, ale za pośrednictwem mediów, także do zainteresowanych mieszkańców trafią szczątkowe informacje dotyczące załatwienia ich sprawy. Pełniejsza wersja interpelacji i odpowiedzi ma być dostępna dla tych, którzy zadadzą sobie nieco więcej trudu, by odszukać losy swojej sprawy na stronach internetowych Biuletynu Informacji Publicznej, co jednak nie jest łatwe.

Jak na system demokracji samorządowej, takie rozwiązanie jest krokiem wstecz. Tak uważa spora grupa radnych, którzy podczas czwartkowej sesji, po raz kolejny zderzyli się z tym nowym systemem.

Warto dodać, że ze składaniem interpelacji po zmianach w ustawie problemy mają nie tylko radni Świnoujścia. Dyskusje na ten temat przetoczyły się przez sale obrad radnych wielu miast. Temat podzielił m. in. radnych Zielonej Góry. Władze Białej Podlaskiej uznały, że kwestia interpelacji nie jest wielkim problemem, bowiem i tak w porządku obrad jest punkt wolne wnioski, który daje możliwość wypowiedzi radnych na tematy, które uznali za ważne. Warto dodać, że u podstaw zmian w prawie i zmian w systemie składania interpelacji - według oficjalnych komunikatów - leżało „usprawnienie pracy rad i nie przedłużania posiedzeń poprzez przeciągające się wystąpienia rajców, czy też ograniczania praw radnych i mieszkańców do uzyskiwania informacji i inicjowania działań prezydentów, burmistrzów i wójtów.

Ciekawe co o sprawie sądzą nasi czytelnicy. Czy radni powinni mieć możliwość zgłaszania spraw mieszkańców ustnie na sesjach? a może forma pisemna i publikowanie odpowiedzi na BIP Urzędu Miasta jest dla mieszkańców wystarczające?

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/58749/