„Przyjechaliśmy do Świnoujścia na kilka dni w ferie. Mamy małe dziecko i chcieliśmy w spokoju pospacerować nad morzem. Niestety, nie zawsze była pogoda, więc musieliśmy korzystać z promenady. Pewnego dnia, gdy wyszliśmy z dzieckiem na krótki spacer omal nie rozjechała nas ciężarówka! Widziałem, że trwa jakaś budowa, ale chyba jakieś zasady bezpieczeństwa obowiązują”, żali się pan Piotr.
Jego zdaniem nikt nie kontrolował ruchu pojazdów ciężarowych, nie było dla nich wytyczonej żadnej trasy a kierowcy jeździli jak chcieli.
„Musieliśmy dosłownie uciekać z wózkiem przed cieżarówką. Widziałem, że inni spacerowicze robią to samo. Przecież to grozi wypadkiem i tragedią. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Świnoujście nam się podoba, ale ktoś powinien zwrócić uwagę na to co się dzieje na promenadzie. Przysyłam wam zdjęcia jakie zrobiłem”, dodaje stargardzianin.
Mamy nadzieję, że odpowiednie służby wprowadzą porządek na promenadzie zanim nie dojdzie do wypadku. Roboty mają potrwać jeszcze kilka miesięcy, a turystów będzie przecież przybywać.