Sytuacja może wydawać się komiczna, jednak Panu Mariuszowi nie jest do śmiechu. Pień drzewa z nocy na noc staje się coraz chudszy.
fot. Czytelnik
Mogłoby się wydawać że bobry to całkiem miłe zwierzęta. Nic bardziej mylnego! Przekonał się o tym mieszkaniec Karsiboru, który zauważył że bobry podgryzają drzewo które stoi przy jego działce. Zaniepokojona niedoszła ofiara gryzoni zwróciła się o pomoc do urzędników, którzy stwierdzili że musi wypełnić wniosek.
Sytuacja może wydawać się komiczna, jednak Panu Mariuszowi nie jest do śmiechu. Pień drzewa z nocy na noc staje się coraz chudszy.
fot. Czytelnik
- Bobry przychodzą w nocy i podgryzają drzewo. Sytuacja trwa już od dłuższego czasu. Ale pień z nocy na noc jest coraz chudszy. Boję się że gdy wiatr mocniej zawieje to drzewo spadnie na ulicę lub na budynek przy ulicy 1 Maja! Byłem w Urzędzie Miasta. Urzędnicy kazali wypełnić wniosek i czekać... - mówi bezsilny Pan Mariusz.
fot. Czytelnik