"Po pierwsze chciałem Pana pochwalić za prowadzenie iswinoujscie. Bardzo lubię czytać Pana artykuły a strona internetowa jest prowadzona w przyjemnie i intuicyjny sposób. A pisze do Pana ponieważ chciałem zwrócić uwagę na pewien problem. Otóż nasze apteki posiadają dyżury. A niektóre punkty nie trzymają się harmonogramu. Jest to nagminne. Np koło byłej Europy oraz apteka naprzeciwko Alibi. Odpowiedzi to : że nie opłaca się. Zdarzyło mi się już trzy razy, że nie mogłem kupić leków np. Teraz. Antybiotyk który powinienem zażyć musi poczekać do jutra. Takich sytuacji w życiu miałem 3.
Sądziłem, że ja mam takiego pecha, ale nie. Rozmawiałem ze znajomymi i oni również mieli ten sam problem i notorycznie te same apteki są zamknięte.
Rozumiem, że pracownikom trzeba zapłacić więcej w święta i na nocnym dyżurze, ale po co robić ludziom nadzieję, że może tam będę mógł kupić lek." - pisze zawiedziony Czytelnik.