– Nie wyobrażamy sobie świąt bez słodkich przekąsek. Makowce, serniki, pierniki to ciasta, które pojawiają się praktycznie w każdym domu i nie wyobrażamy sobie, żeby nie dodawać do nich cukru. Pamiętajmy jednak, że trzeci kawałek makowca smakuje tak samo jak pierwszy, a siódmy piernik tak samo jak czwarty. Kluczem do sukcesu jest to, żeby jeść w umiarkowanych ilościach – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Agnieszka Piskała, specjalistka ds. żywienia, ambasadorka kampanii „Uczymy jak słodzić”.
Z badania CBOS wynika, że w większości polskich domów ciasta przed Bożym Narodzeniem piecze się samodzielnie. Część osób w obawie przed dodatkowymi kaloriami do wypieków używa sztucznych słodzików, ale to wbrew pozorom nie jest zdrowe rozwiązanie. Lepiej zjeść mały kawałek ciastka z cukrem niż całą blachę upieczonego z dodatkiem słodzików, których wpływ na zdrowie nie jest obojętny. Istotne jednak, zwłaszcza podczas Bożego Narodzenia, jest zachowanie umiaru.
– Potraw świątecznych jest bardzo dużo. Wśród nich są dania wytrawne jak karp po żydowsku, do których również dodajemy cukier – mówi Agnieszka Piskała.
Jak podkreśla ekspertka, wokół cukru narosło sporo mitów. Oskarża się go o problemy z wagą, cukrzycę czy próchnicę. Tymczasem produkty zawierające cukier powinny być częścią zdrowej, zbilansowanej diety.
– Cukier jest ważnym składnikiem codziennej diety, a spożywanie go w umiarkowanych ilościach daje nam energię. Cukry proste, takie jak np. glukoza, to podstawowe paliwo energetyczne do pracy naszego mózgu i mięśni – tłumaczy Agnieszka Piskała.
Glukoza pełni wiele ważnych funkcji w organizmie człowieka. Jest wykorzystywana przez mózg i czerwone ciałka krwi jako jedyne źródło energii. Brak węglowodanów w pożywieniu powoduje wytwarzanie glukozy przez sam organizm, ale zachodzi to kosztem zniszczenia białek wchodzących w skład organizmu. Za mała ilość cukrów przyczynia się do spadku wydolności fizycznej, siły mięśniowej i jest powodem szybkiego zmęczenia.
– Odpowiednie spożycie cukrów prostych w ciągu dnia jest niezwykle ważne, tak aby nie wywołać różnego rodzaju chorób. Ważne jest, żeby uświadomić sobie, że cukry proste wcale nie są takie złe – przekonuje specjalistka ds. żywienia.
Cukier oskarża się o cukrzycę, próchnicę czy nadwagę. Tymczasem statystyki Instytutu Żywności i Żywienia oraz GUS, który publikuje informacje na temat produktów spożywanych przez Polaków, jednoznacznie pokazują, że główną przyczyną nadwagi i otyłości jest nadmierne spożycie tłuszczów. W diecie przeciętnego Polaka powinny one stanowić około 20 proc. energii, w rzeczywistości jest ich jednak dwukrotnie więcej. Dla próchnicy większym zagrożeniem jest nieodpowiednia higiena jamy ustnej, a za cukrzycę winę ponosi przede wszystkim niezdrowy tryb życia i predyspozycje genetyczne. Dlatego nie warto całkowicie rezygnować z cukru.
– Oprócz tych produktów, w których naturalnie występuje cukier, możemy dodawać go do różnych potraw. Wiemy, że ciastka, słodkie przetwory, kawa czy herbata z cukrem smakują lepiej, ale kluczem do sukcesu będzie umiar. Okazuje się, że dodanie do potraw spożywanych w ciągu dnia 5–7 łyżeczek cukru nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie – podkreśla Agnieszka Piskała.
Każdy człowiek potrzebuje codziennie 45–55 proc. energii pochodzącej z węglowodanów, zwłaszcza tych złożonych, ale także cukrów prostych, które naturalnie występują w wielu produktach spożywczych.
– Jako ambasador akcji „Uczymy jak słodzić” staram się wszystkim wytłumaczyć to, że spożywanie raz na jakiś czas słodkiej przekąski, dodanie łyżeczki cukru do herbaty czy kawy, nie spowoduje żywieniowej katastrofy. Ważne jest jednak, żeby zachować umiar, a podstawą naszej diety były węglowodany złożone, które pochodzą z takich produktów jak kasze, makarony, ryż czy pieczywo. Pamiętajmy, że w naszej zbilansowanej diecie jest również miejsce na cukry proste – przekonuje Agnieszka Piskała.