„Chciałbym poruszyć pewien temat i usłyszeć wypowiedz innych. A mianowicie irytuje mnie sposób poruszania się pojazdów po naszym mieście i również tych z rejestracją ZSW. Jeżdżę samochodem po naszym pięknym mieście 2 do 5 razy w tygodniu od 20 do 60 minut średnio. I moim zdaniem to co się u nas dzieje, woła o pomstę do nieba - nie było jeszcze wyjazdu bez mrugania, trąbienia, hamowania awaryjnego lub darcia się na kogoś i nie uważam się za idealnego kierowcę, mam dystans do siebie i respekt do jazdy. Ale ludzie na co dzień jeżdżą na czerwonych światłach, wymuszają pierwszeństwo, przejeżdżają przez pasy gdy znajdują się na nich piesi, jeżdżą 25 km/h lub 90 km/h w terenie zabudowanym nie włączają świateł itd itp. Można wymieniać w nieskończoność, a i bym zapomniał jak traktują progi zwalniające na Szkolnej, Markiewicza czy Barlickiego. Sam nie lubię na nich podskakiwać, ale chyba po coś je ktoś tam zamontował, a miałem sytuację, przez którą kierowca z naprzeciwka omijał próg zmuszając mnie do wjazdu i ucieczki na chodnik, po którym mogli iść w tym czasie ludzie. Postanowiłem do was napisać w tym tygodniu, miałem kilka takich sytuacji, że włosy dęba stają lecz nie będę ich wszystkich opisywał. Co tu się dzieje, co sądza inni mieszkańcy oraz kierowcy w naszym mieście? Jak można chociaż troszeczkę nauczyć ludzi kultury na drodze ? Bo wiadomo koła się kręcą, pojazdów jest multum i całkowicie nie da się uniknąć niektórych sytuacji.”- opisuje Czytelnik.