iswinoujscie.pl • Niedziela [25.11.2018, 09:39:04] • Świnoujście

Lekarz weterynarii, Maciej Kolanek, wyjaśnia okoliczności pomocy psu potrąconemu przez samochód

Lekarz weterynarii, Maciej Kolanek, wyjaśnia okoliczności pomocy psu potrąconemu przez samochód

fot. Czytelnik

Treść artykułu o potrąconym na ulicy Grunwaldzkiej psie opierała się głównie na relacji świadków zdarzenia. W efekcie tego redakcja portalu iswinoujscie.pl zamieściła informacje, które nie w pełni pokrywają się z przebiegiem akcji ratowania psa, rodzajem odniesionych przez niego obrażeń oraz udziałem weterynarza w udzielaniu pomocy zwierzęciu. Lekarzem weterynarii, który zajął się psem, jest Maciej Kolanek i to on wyjaśnił nam prawdziwy przebieg akcji ratowania potrąconego psa.

- W związku z publikacją artykułu, dotyczącego potrąconego psa na ul. Grunwaldzkiej w Świnoujściu, z dnia 23 listopada 2018 r., zwracam się do Redakcji o niezwłoczną publikacje na łamach portalu sprostowania, gdyż informacje podane w w/w artykule są nieprawdziwe i szkalują moje dobre imię oraz innych lekarzy weterynarii pracujących na terenie miasta.

Nieprawdą jest, że „przechodnie z konającym na rękach zwierzęciem bezskutecznie kontaktowali się z weterynarzami” oraz, że „próbowali kontaktować się z weterynarzami na terenie Świnoujścia. Niestety, żaden nie chciał pomóc (…) kierowca wraz z przechodniami próbowali pomóc zwierzęciu, jednak żaden z weterynarzy nie odbierał telefonu.” Oświadczam, że o godzinie 22.11 otrzymałem wiadomość na pocztę głosową o nieodebranym połączeniu, oddzwoniłem na podany numer o godzinie 22.16. Połączyłem się z kobietą, która była na miejscu i była świadkiem zdarzenia. Zgodziłem się udzielić pomocy zaznaczając, aby schronisko dla zwierząt przywiozło psa do mojego gabinetu i udałem się na miejsce. O godzinie 22.20 ta sama osoba poinformowała mnie, że schronisko jest już w drodze i podejmie psa z ulicy.

Nieprawdą jest, że „ Pan Paweł Sujka (…) osobiście skontaktował się z jednym z weterynarzy. Po interwencji Pawła Sujki weterynarz zgodził się przyjąć zwierzę. (…)Weterynarz został dopiero załatwiony jak Pan Paweł Sujka wkroczył do akcji.” Oświadczam, że Pan Paweł Sujka nie kontaktował się ze mną w tej sprawie! Otrzymałem informacje o zdarzeniu od Pani Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM będąc już w drodze do gabinetu, po wcześniejszej informacji od przechodnia.

Nieprawdą jest, że „w wyniku kolizji zwierzę doznało złamania dwóch tylnych łap (…), oraz krwotoku obtocznego(?) płuca.” Oświadczam, że pies (suka, wiek ok 7 lat, waga ok 70 kg) trafił do gabinetu w stanie bardzo ciężkim, z urazami wielonarządowymi, niereagujący na bodźce. W trakcie badania stwierdziłem: krwotok z nosa, sromu i odbytu. Otwarte złamanie z przemieszczeniem przy nasadzie dalszej kości piszczelowej prawej. Złamanie z przemieszczeniem przy nasadzie dalszej kości ramieniowej prawej. Płyn w płucach i jamie opłucnowej. W badaniu USG stwierdziłem płyn w jamie brzusznej, oraz duży krwiak na wątrobie, będącym skutkiem jej pęknięcia. Stan ogólny psa absolutnie nie rokował na jego dalsze leczenie. Po kontakcie z właścicielem podjęto decyzję o eutanazji psa
- z poważaniem lek. wet. Maciej Kolanek.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/57305/