"Piszę by dowiedzieć się, dlaczego starsza kobieta, podejrzewam, że ma około 60 lat, jest bez dachu nad głową? Kim ona jest? Dlaczego nie dostaje pomocy od miasta, bądź dlaczego nie jest w jakimś przytułku dla bezdomnych? Dnie i noce spędza okryta kocami za opuszczoną restauracją na Warszowie. Nawet w zimne i deszczowe dni. Czy można jej jakoś pomóc? Ja jedyne co mogę jej dać to jedzenie i chociaż tak jej pomagam."- opisuje sytuację Czytelniczka.
Może ktoś z mieszkańców Warszowa zna tę kobietę i powody jej bezdomności?