Największy kłopot mają duże firmy, które w ubiegłym roku zaopatrzyły się w większe ilości znaczków licząc, że przydadzą się one także w 2007 roku. Znaczkami bowiem trzeba było dotąd opatrywać niektóre wnioski na zezwolenia i koncesje oraz inne dokumenty kierowane do urzędów samorządu i administracji rządowej oraz sądów. Duże przedsiębiorstwa gromadziły więc znaczki w ilościach niemal hurtowych i to bez obawy o utratę pieniędzy. Przyjęta w końcówce roku 2006 Ustawa o Opłatach Skarbowych "przewróciła wszystko do góry nogami". Znaczki skarbowe straciły ważność, a od początku 2007 r. opłaty skarbowej można dokonać przelewem bankowym lub bezpośrednio w kasie urzędu. Problem mają teraz firmy, które nie zdążyły pozbyć się zapasów przed końcem roku. A wystarczyło śledzić plany Ministerstwa, które już wcześniej sygnalizowało zamiar dokonania zmian. Zapobiegliwi znaleźli nawet sposób na "bezbolesne" pozbycie się także większej ilości zapasów.
Wystarczyło napisać jakikolwiek wniosek do urzędu i całą wolną powierzchnię okleić znaczkami. Urząd miał obowiązek zwrócić nadpłatę. Z tej metody korzystały osoby prywatne i firmy. W podobny sposób "kosztownego nadmiaru" pozbywały się także niektóre kancelarie prawne. Ci, którzy tego nie zrobili powitali Nowy Rok z bezwartościową makulaturą, za którą musieli wcześniej zapłacić całkiem konkretne pieniądze; setki, a nawet tysiące złotych. Dziś nawet prawnicy nie są w stanie pomóc swoim klientom w odzyskaniu pieniędzy.
- Przedstawiciele dyrekcji i zarządów, które przegapiły ustawowy termin, proszą o pomoc ale ani ja ani nikt z moich kolegów nie jest w stanie już niczego zrobićc - powiedziała nam Dorota Krzemień-Osuch - Radca Prawny z prywatnej kancelarii w Świnoujściu. Dla pani Doroty zmiana przepisów nie stanowi jednak problemu... Nasza informatorka nie była bowiem podobnie zapobiegliwa jak wielu jej kolegów. Mimo, że nie mieli takiego obowiązku, wielu radców - dla wygody swoich klientów - posiadało zapas znaczków skarbowych. Dziś nie wymienią już ich na pieniądze. Teraz mogą jedynie podliczyć straty.
Paradoksalnie jednak, stratne dziś kancelarie na całej operacji nie stracą, a raczej zyskają. Za niektóre czynności prawne pobierają już nieco wyższe stawki. Na przykład pełnomocnictwo do reprezentowania klienta, które przy użyciu znaczka kosztowało 15 zł teraz - 17.Ustawa wprowadza też nowe stawki opłaty skarbowej m.in. za sporządzenie aktu małżeństwa zapłacimy 84 zł (obecnie 75 zł), za potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia rejestracyjnego w podatku akcyzowym - 170 zł (obecnie 152 zł), za potwierdzenie zarejestrowania podatnika VAT - 170 zł (obecnie 152 zł).