Paweł Winiarski nie będzie oczekiwał na wyborczy wynik w Świnoujściu. Jak powiedział naszemu reporterowi, zaraz po wyborach wyjechał na chwilę do Warszawy i wraca do Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do godziny 21.00 ma zakończyć się głosowanie w wyborach samorządowych.. W Świnoujściu do 14.00 głosy oddali wszyscy kandydaci na prezydenta miasta. Najwcześniej, bo już dwadzieścia minut po otwarciu lokali wyborczych głosował Paweł Winiarski.
Paweł Winiarski nie będzie oczekiwał na wyborczy wynik w Świnoujściu. Jak powiedział naszemu reporterowi, zaraz po wyborach wyjechał na chwilę do Warszawy i wraca do Świnoujścia.
Cztery godziny później, w Obwodowej Komisji Wyborczej z siedzibą w Galerii Art Miejskiego głosowała Joanna Agatowska. W głosowaniu towarzyszyli jej najbliżsi; rodzina, przyjaciele. To właśnie z najbliższymi Joanna Agatowska postanowiła spędzić wyborczą niedzielę, skorzystać z pięknej pogody i wybrać się na urokliwy spacer po Świnoujściu. Dopiero wieczór, kandydatka zamierza poświęcić, na wspólnej analizie pierwszych wyników wyborczych ze swoim sztabem.
Najbardziej tajemniczy w głosowaniu okazał się Dariusz Śliwiński. Zmieniał planowaną godzinę udziału w wyborach. Ostatecznie, jak poinformował na głosowanie wybrał się o 12.30 do Szkoły Podstawowej nr 4 wraz z małżonką.
Tuż przed 14.00 dziennikarze i fotoreporterzy czekali już przed budynkiem Liceum Katolickiego przy ul. Wyspiańskiego gdzie pojawił się obecny prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz. Do lokalu wyborczego przyjechał prywatnym starym samochodem wraz z małżonką córką i wnuczką. Wypełnienie kart do głosowania nie zajęło mu dużo czasu. Do urny podszedł z wnuczką i to ona wrzucała karty.
- Tradycyjnie, spędzę ten dzień z rodziną, jest piękna pogoda więc zapewne skorzystamy z tego by wyruszyć w plener.” - mówił dziennikarzom Janusz Żmurkiewicz.
Do godziny 12:00 według danych z ponad 25 tysięcy komisji obwodowych wzięło udział w wyborach 15,62 proc. uprawnionych do głosowania – poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.
Cztery lata temu do godziny dwunastej frekwencja wynosiła 14,59 proc., tak więc w tym roku ruch przy urnach jest większy. To będzie gorący wieczór, zwłaszcza dla komitetów wyborczych i kandydatów
Dopiero wieczorem można spodziewać się pierwszych cząstkowych wyników głosowania. Zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego PKW te ostateczne rezultaty powinny być znane najwcześniej we wtorek wieczorem.
Na godzinę 17.00 frekwencja wyborcza w kraju wyniosła 41,65%.