Takich współczesnych Kopciuszków, które z bardzo różnych przyczyn utraciły część obuwia, jest całkiem sporo. Okoliczności są zazwyczaj trudne do odtworzenia, zawodzi pamięć i zgubione buty nie są w tym przypadku największym problemem...Bywa i tak, że Kopciuszek jest w pełni świadomy, tylko nie sprzyja mu podłoże - wtedy pantofelki wpadają w szczeliny podczas górskich wędrówek, klinują się wśród ruchomej kostki brukowej na miejskich deptakach i promenadach...Zdarza się także, że butki ulegają wynalazkom współczesnej techniki. Tak stało się w przypadku Kopciuszka, który wybrał się do Galerii Corso.