Nasza redakcja dowiedziała się o incydencie, który kilka dni temu miał miejsce w Szkole Podstawowej nr 6. W poniedziałek przed godziną 15.00 doszło tam do napaści na dwóch uczniów.
Jak informuje Rzecznik Pogotowia Ratunkowego, poszkodowani zostali dwaj 14-latkowie.
Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że uczniowie do szkoły do SP 6 nie weszli wejściem głównym, tylko dostali się alternatywną drogą. Swoje ofiary zaskoczyli w szatni, gdzie nie ma monitoringu - i tam zaatakowali. Ciosy zadawane były kastetami. Pobici 14-latkowie odnieśli rany głowy.
Wezwano pogotowie, jednak urazy głów chłopców wymagały specjalistycznej pomocy lekarskiej. Dwaj uczniowie SP nr 6 zostali zabrani przez pogotowie ratunkowe. Zostali przewiezieni do szpitala w Szczecin Zdrojach na SOR. Podjęto decyzję o przewiezieniu pobitych uczniów do szpitala w Szczecinie, gdyż u nas nie ma oddziału chirurgii dziecięcej.
Zdarzenie pokazało, jak bezkarni i okrutni potrafią być kilkunastolatkowie, dla których pobicie uczniów było niemal zorganizowaną akcją. Wiedzieli, gdzie nie ma kamer, mieli kastety, weszli praktycznie niezauważeni przez personel. Mogło dojść do tragedii.
Pytanie odnośnie tej sytuacji zadaliśmy policji.