"Niestety, ale nie mamy dla Was dobrej informacji. Kotka dzisiaj była na rezonansie magnetycznym w Gdańsku, gdzie potwierdziła się konieczność eutanazji kotki. Kotka przez 2 miesiące przeżywała ogromny ból. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, że ten ból może być taki wielki, jak nam to opisała Pani Technik. Masakrycznie wygląda jej ciało, oprócz zniszczenia rdzenia kręgowego, Kasia posiada również pomiędzy kręgami płyny niewiadomego pochodzenia. Pani Technik uświadomiła mi, że naprawdę w życiu uratowała dużo zwierząt, ale uświadomiła mi również, że większości niestety mogła polecić tylko jeden kierunek. Nie ma żadnej operacji ani leczenia ani rehabilitacji, które by jej pomogły. Przepraszamy również, weterynarzy ze Świnoujścia, którzy już od samego początku radzili nam eutanazję kotki. Na myśl o tym jaki wielki ból jej sprawiliśmy, wożąc ją tu i tam, gdzie ona patrzyła na inne zwierzęta jak swobodnie mogą się poruszać... Nie do opisania. Byliśmy zaślepieni w jednym kierunku, że będzie tylko lepiej, lecz niestety to jest w tym momencie trudna dla Nas decyzja, ale nie będziemy dalej ranić kotki. Dziękujemy w jej imieniu Wszystkim Darczyńcom, firmom oraz instytucjom za pomoc. Pokazaliście Państwo, że mimo co by się nie działo, i tak wasze serce jest otwarte do pomocy. To również jest wzruszający fakt, że istnieją jeszcze tacy ludzie. ZRZUTKA została zamknięta licytacje odwołane. Gratulujemy tym, którzy zdążyli wspomóc wyjazd do Gdańska I wylicytować przepiękny stroik oraz Profesjonalne strzyżenie z kąpielą. Brak nam słów, jeżeli mają Państwo jakieś pytania, prosimy o wiadomość prywatną. W poniedziałek idziemy do lecznicy na eutanazję kotki. Będziemy starać się o miejsce upamiętniające kotkę."