- Młode trzeba było odchować razem ze starszymi, by mogły nauczyć się latać i żyć samodzielnie. Kontuzjowane i chore musiały wydobrzeć. Dzisiaj wypuściliśmy dość dużą ilość mew, było ich aż 20 . Jak było widać, te najstarsze wzbiły się wysoko i skierowały w stronę morza. Natomiast pozostałe, a zwłaszcza młode cieszyły się z wolności i przez około godziny kąpały się w jeziorze. Część odleci po krótkim czasie, inne odlecą w ciągu 3 dni, czasami pozostają tutaj na dłużej. Ptaki są dobrze przygotowane do życia na wolności. W obszernych wolierach młode mewy uczyły się latać od starszych mew. Uczyły się też walki o pożywienie. W Ośrodku pozostały jeszcze słabsze i bardziej kontuzjowane. Na nie też przyjdzie czas. Niedługo będę wypuszczał miejskie gołębie.