Wczoraj po godzinie 14.00 strażacy otrzymali wezwanie na przygraniczny rynek. Stoiska znajdujące się w rejonie Wojska Polskiego i Bałtyckiej zostały zaatakowane przez chmarę wściekłych os.
fot. Czytelnik
Tylko szybka akcja przeprowadzona przez strażaków i strażników miejskich zapobiegła masowemu pożądleniu przez osy. Ich skupisko znajdowało się w studzience, stamtąd wylatywały i atakowały pracowników okolicznych stoisk handlowych oraz turystów. Wezwane służby poradziły sobie z problemem - pracownicy rynku pomiędzy ulicą Wojska Polskiego a Bałtycką dziękują za szybką akcję!
Wczoraj po godzinie 14.00 strażacy otrzymali wezwanie na przygraniczny rynek. Stoiska znajdujące się w rejonie Wojska Polskiego i Bałtyckiej zostały zaatakowane przez chmarę wściekłych os.
fot. Czytelnik
Te niemal bez przerwy żądliły osoby znajdujące się w pobliżu, co chwilę rozlegał się płacz kolejnego użądlonego dziecka.
Agresywne owady nie dawały spokoju, było ich naprawdę dużo, ich gniazdo znajdowało się w studzience burzowej. Na miejsce przyjechali strażacy oraz straż miejska, a groźnie owady zostały usunięte.