Sprawą zainteresował nas w kwietniu jeden z Mieszkańców osiedla, który nie rozumie, jak na nowym osiedlu o prestiżowym statusie, może nie być światła na wewnętrznych ulicach, zwłaszcza że zaparkowane są tam samochody mieszkańców a idący ludzie, są mało widoczni dla przejeżdżających kierowców.
Postanowiliśmy zwrócić się wtedy do rzecznika prezydenta miasta, który w odpowiedzi na pytanie oświadczył: „Przy przyjmowaniu przez Miasto terenu stanowiącego drogi wewnętrzne osiedla Platan okazało się, że część punktów oświetleniowych nie należy do miasta i są - mówiąc kolokwialnie - podpięte do alternatywnego zasilania i licznika, które operator odłączył. Czynimy wszystko - w porozumieniu ze wspólnotami - aby jak najszybciej przywrócić oświetlenie na tym obszarze miasta."- poinformował kiedyś Robert Karelus.
Takie zapewnienia ze strony rzecznika prezydenta miasta padły w kwietniu. Aktualnie mamy koniec lipca i jak widać, nic się nie zmieniło. Należy zadać sobie pytanie, czy jeżeli prezydent nie podołał, to znajdzie się jakiś Prometeusz, który zapewni Mieszkańcom osiedla światło?