Komitet (Baltic Sea Regional Advisory Council) powstał w 2006 r., doradza Komisji Europejskiej i krajom członkowskimi UE w sprawach rybołówstwa. W jego skład wchodzą związki rybaków i przetwórców ryb z krajów bałtyckich i ich organizacje europejskie (2/3 składu) oraz organizacje przyrodnicze, ekologiczne, wędkarskie i konsumenckie z regionu Bałtyku i międzynarodowe (1/3 składu).
Wtorkowa rekomendacja Komitetu i wydana wcześniej rekomendacja naukowej Międzynarodowej Rady Badań Morza służą Komisji Europejskiej w określaniu limitów połowowych dorsza na 2009 rok. KE przekazuje rekomendacje Radzie Ministrów krajów Unii, a ta w październiku ustala ostateczne limity połowowe dla Bałtyku na kolejny rok.
Według naukowców z ICES, oba stada dorsza - na łowisku zachodnim i na wschodnim - są zagrożone. Rada w maju zarekomendowała obniżenie kwot połowowych dla stada zachodniego - na zachód od Darłowa. Nie ma ona przekroczyć 13,7 tys. ton, podczas gdy w 2008 r. wyniosła 19,2 tys. ton.
Dla stada wschodniego - na wschód od Darłowa - naukowcy zalecili, by limit połowów nie przekraczał 48,6 tys. ton (w 2008 r. 38,8 tys ton), pod warunkiem, że całkowicie ustaną nielegalne połowy, szacowane na 30-40 procent powyżej limitów.
Dla Polski limit na łowisku zachodnim na 2008 r. wyniósł 2,24 tys. ton, a na wschodnim 10,25 tys. ton dorsza.
22 maja Polska wprowadziła zakaz połowu dorszy na Bałtyku wszystkim jednostkom o długości powyżej 12 m. Zakaz połowów przez jednostki o długości mniejszej od 12 metrów ma wejść w życie od 20 czerwca. Zakazy będą obowiązywały do końca września. Według danych resortu Polska przekroczyła już przyznany nam limit na 2008 r.
Dorsz jest według naukowców kluczowym elementem ekosystemu Morza Bałtyckiego. Wyniki wielu badań wskazują, że zmniejszenie zasobów dorsza przyczynia się m.in. do niekorzystnego zjawiska - kwitnienia alg na Bałtyku. (PAP)
Więcej na www.kurier.szczecin.pl