iswinoujscie.pl • Poniedziałek [09.07.2018, 20:04:17] • Świnoujście

Krajobraz suszy w naszym mieście - schną „drzewa Prezydenta”, a władze wciąż pozostają bierne...

Krajobraz suszy w naszym mieście - schną „drzewa Prezydenta”, a władze wciąż pozostają bierne...

fot. Sławomir Ryfczyński

Efekty przedłużającej się suszy zaczynają być coraz bardziej widoczne. Kolejne młode drzewa, sadzone całkiem niedawno, usychają przy milczącej bierności władz! Niemal każdego dnia Czytelnicy alarmują o tragicznym stanie nowo nasadzonych drzew wydanych na pastwę suszy. Nikt o nie nie dba, chociaż dobrze wiadomo, do kogo należy ten obowiązek. Tysiące publicznych pieniędzy obracają się w nicość - opadają suche liście, a miasto szczyci się oszczędnościami w budżecie?

Co się dzieje w naszym "pięknym mieście"? Władze przecinają kolejne wstęgi, a nie chcą dostrzec problemu umierającej przyrody! Jedne wycięto, drugie posadzono, żeby zachować pozory, a efekt jest żałosny. Codziennie możemy zobaczyć mnóstwo opadających suchych liści i rachityczne młode drzewka, które nie zdążą już urosnąć...Mamy dopiero początek lipca, usychają kolejne niedawno posadzone drzewa. To, co miało służyć estetyce i mieszkańcom, jest zaniedbane i zniszczone. Czy naprawdę jesteśmy tak bogatym miastem, że dla chwilowej fanaberii możemy sadzić jednorazowe drzewa?

Krajobraz suszy w naszym mieście - schną „drzewa Prezydenta”, a władze wciąż pozostają bierne...

fot. Sławomir Ryfczyński

Co w tym momencie robią urzędnicy odpowiedzialni za stan miejskiej zieleni? Tłumaczą się ogólnopolską suszą? A czy spróbowali chociaż zapobiec, zadbali o regularne podlewanie młodych drzew tuż po nasadzeniach? Przecież susza nie trwa od zawsze, gdyby zadbano o korzenie tych drzew od początku, może teraz miałyby większe szanse na ocalenie. Przykładów takich zaniedbań jest coraz więcej.

Krajobraz suszy w naszym mieście - schną „drzewa Prezydenta”, a władze wciąż pozostają bierne...

fot. Sławomir Ryfczyński

Idąc Aleją Interferie, po obu jej stronach widzimy schnące, słabe drzewka. A przecież zasadzono je całkiem niedawno. Niestety, podzielą prawdopodobnie los większości młodych drzew rosnących jeszcze w naszym mieście. Nikt o nie nie dba, usychają, niszczeją. Wiosną wycięto zdrowe, duże drzewa, na ich miejsce nie posadzono nowych, bo wkrótce zaczną się tam budowy. Po sezonie nasze władze będą rachować straty, liczyć obumarły drzewostan i wycinać te, które się nie przyjęły ze względu na zaniedbania... Może nazwiemy je "drzewami Prezydenta".

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/55190/