Taki sposób oznakowania przejść dla rowerzystów ma na celu podniesienie bezpieczeństwa na drogach. Wiemy przecież, jak często z winy kierowców lub użytkowników rowerów dochodzi do kolizji i wypadków.
fot. Edmund Papski
W wielu miastach pojawiły się już dwa lata temu, do nas doszły dopiero teraz. Od ponad tygodnia w różnych punktach miasta, przy przejazdach dla rowerzystów zrobiło się kolorowo. Szarość asfaltu i płytek chodnikowych została okraszona - trasy dla rowerów są teraz zaznaczone na czerwono.
Taki sposób oznakowania przejść dla rowerzystów ma na celu podniesienie bezpieczeństwa na drogach. Wiemy przecież, jak często z winy kierowców lub użytkowników rowerów dochodzi do kolizji i wypadków.
fot. Edmund Papski
Czerwone "dywany" mogą na tyle przykuwać uwagę, że istotnie staną się krzyczącym symbolem wzmożonej uwagi. A przecież chodzi o najważniejsze - bezpieczeństwo!